Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

czwartek, 29 września 2011

Wpis dziewiarski z martensami w tle :-)

Wraz z końcem lata moja córka zaczęła poważnie przygotowywac się do nieuchronnie zbliżającej się jesieni.Przejrzałyśmy jej szafę,odłożyłyśmy za małe ubrania (większośc,niestety :-/ ) ,ustaliłyśmy,co musimy z ubrań kupic ,po czym moje dziecię nieśmiało zapytało mnie,czy mogłabym jej zrobic  na drutach taki....szalokomin,ale ażurowy. Hm...ze mną jak z ....mamą :-) -mówisz-masz :-)



Z rozpędu zrobiłam też mitenki-skorzystałam z bardzo czytelnego i dokładnego opisu,jaki zamieściła na swoim blogu Iwona , Autorka bloga Drutoterapia  (KLIK )
Ów opis wykonania mitenek znajduje się tutaj : KLIK  Serdecznie polecam ,a Iwonie pięknie dziękuję .
Szalokomin ,bo tak chyba to się nazywa:-))) , oraz mitenki zrobiłam dokładnie z jednego motka miękkiej i miłej w dotyku włóczki zakupionej w sklepie e-Dziewiarka:



Poniżej mała fotorelacja z dzisiejszej sesji zdjęciowej :-)









I jeszcze o butach....długo nie chciałam zgodzic się na te martensy-sądziłam,że będą piekielnie ciężkie i "sztywne".Ale kiedy je zobaczyłam,dotknęłam i przymierzyłam....bardzo pożałowałam,że sama takich nie mam :-)


Na koniec jeszcze chciałabym pochwalic się prezentem,jaki otrzymałam z okazji moich urodzin od Mglistej Joanny :-)))



Asia, jeszcze raz pięknie Ci dziękuję!!!

..........................................................................................................................
To tyle Tymczasem.Serdecznie Wszystkich pozdrawiam i życzę pięknej,złotej,słonecznej i bardzo ciepłej jesieni
Maja
....................................................................







piątek, 16 września 2011

Candy z czwórką z przodu....czyli Forever Young

Sama w to nie wierzę i nie mam pojęcia,jak to się stało, ale pod koniec sierpnia skończyłam...40 lat !......
Pewnie dla wielu to żaden dramat ,ale ja-jak już kiedyś pisałam-jakoś nie potrafię pogodzic się z upływem czasu....Często,pytana o wiek,muszę się chwilkę zastanowic,policzyc i ....nie dowierzam!...


Ale co zrobic-fakt pozostaje faktem.Teraz czas na kremy z dopiskiem "40+" :-))))
Obawiałam się poważnej chandry w dzień urodzin,ale wszystko jakoś "rozmyło się" i rozeszło po kościach-wracaliśmy w ten dzień z wakacji,musiałam wstac bladym świtem,aby zdążyc na samolot,potem stresik związany z samym lotem....A w Polsce-no cóż , natychmiast musiałam zacząc życ szarą codziennością i problemami dnia codziennego...ale może to i dobrze?...
Z okazji mojego "wkroczenia w wiek bardziej dorosły" :-))) ogłaszam
                   
           urodzinowe Candy z "4" z przodu :-)


Spośród wszystkich Osób,które zechcą przystąpic do zabawy , dodadzą komentarz do niniejszego wpisu,oraz zamieszczą podlinkowane poniższe zdjęcie na swoich blogach ( Osoby , które nie prowadzą blogów proszę o podanie w komentarzu adresu e-mail ) , wylosuję dwie i poczęstuję je tortem urodzinowym w postaci ....haftowanych ,pulchniutkich :-))) zawieszek :






Do zabawy można się zapisywac do dnia 15.października 2011 roku. Dzień później przeprowadzę losowanie i ogłoszę wyniki Candy.
Serdecznie zapraszam i życzę miłej zabawy :-)
...............................................................................................................................

PS - ciekawe,co mnie jeszcze w życiu czeka?...Może ...podróże ?...


..............................................................................................................................................

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam i życzę udanego weekendu , Maja


.................................................................................................................................................







środa, 14 września 2011

O sklonowanym jegomościu Tymczasem :-)))

Witam Wszystkich odwiedzających mój blog po długiej,częściowo wakacyjnej przerwie. Właściwie powinnam napisac o naszym urlopie , który tak,jak i w roku ubiegłym,był bardzo udany , upalny i troszkę egzotyczny,ale wciąż nie potrafię z blisko sześciuset zrobionych zdjęc wybrac tych kilku "jedynych" ,które chciałabym pokazac tutaj :-))) Wpis wakacyjny musi więc poczekac,a dziś pochwalę się "dużym projektem" (khem khem) ,o którym wspominałam już w czerwcu.
W moim domu wisi już sporo haftów,które udało mi się przez kilka ładnych lat wyszyc.Mimo upływu czasu,wszystkie obrazy wciąż mi się podobają i nadal spoglądam na nie z ogromnym sentymentem.W mojej "kolekcji" jest jednak jeden haft,który darzę szczególnym uczuciem-mówię oczywiście o "Bibliotekarzu"-po raz pierwszy zobaczyłam go kilka lat temu u Penelopy i dzięki Jej uprzejmości dane mi było go wyhaftowac.O tym,że obraz ten w znacznej częsci powstał podczas wakacji,na sopockiej plaży,pisałam już przy innej okazji , więc nie będę się powtarzac.
Sam haft nie jest trudny,ale tkanina,na której go wyszywałam (bardzo drobna siatka) ,dała mi nieźle w kośc.No cóż,latka lecą,wzrok nie ten :-)))) 
W sierpniu moja Mama obchodziła swoje sześcdziesiąte urodziny-uznałam,że "Bibliotekarz" będzie idelanym prezentem dla Szanownej Jubilatki :-))) i postanowiłam zmierzyc się z tym haftem po raz drugi. No cóż,nie było lekko (ach,te moje oczy! ) ,ale udało się- "sklonowałam" więc Jegomościa i oto efekty mojej pracy:








 Poniżej - mój Bibliotekarz :

...i  " dwóch wspaniałych "  :

Nie ukrywam,że jestem bardzo zadowolona z efektów mojej pracy. Sam haft jest piękny , a do tego oprawa-pomysł i wykonanie "Galeria Haft" w Rumii.
Mama także była zadowolona i chyba ogromnie zaskoczona,bo wie,że nie lubię wyszywac powtórnie tych samych obrazów.A Bibliotekarz na dobre zamieszkał w centralnym punkcie salonu mojej mamy i świetnie się tam prezentuje.
To tyle na dziś.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Maja
.............................................................................................................
" Nieużyty frak,dziurawy płaszcz,zniszczony but...Zapomniany szal zaszył się w kąt-niemodny już....Każda rzecz o czymś śni odstawiona jeszcze  chce modna  byc zanim cicho skona..."
       ( Zakopower)
..............................................................................................................................................................